Wszystko się układa. Uczę się na kierunku, na który chciałam iść. Mam pracę, zarabiam na siebie i swoje wszystkie zachcianki. A przede wszystkim mam w swoim życiu osobą, która daje mi miłość jakiej zawsze pragnęłam. Więc co ze mną jest nie tak? Dlaczego nie potrafię się cieszyć z tego co mam? Dlaczego coś, czego pragnęłam przez całe życie, teraz mnie nie uszczęśliwia? Zawsze będzie tak, że gdy zdobędę to co chciałam, ostatecznie mnie to unieszczęśliwi? ...
Chciałabym znaleźć odpowiedzi na te pytania.
Uda mi się?
Jestem i piszę. Czy możesz mi przypomnieć pod jakim nickiem lub adresem pisałaś kiedyś? Bardzo się cieszę, że starzy przyjaciele nie zapominają. :)
OdpowiedzUsuńDulce Amargo, jasne, że pamiętam! i bardzo się cieszę, że napisałaś! :) co studiujesz i w jakim mieście? jak Ci się układa? mam nadzieję, że teraz szczęśliwiej niż w poście. buziaki!
OdpowiedzUsuń